Protesty przeciwko Elonowi Muskowi
Protesty przeciwko Elonowi Muskowi

Juan Alperin i jego 12-letni syn Milo biorą udział w proteście przed salonem Tesli w Surrey w Kolumbii Brytyjskiej w niedzielę 16 marca 2025 roku.
Mieszkańcy kilku kanadyjskich miast, w tym Ottawy i Vancouver, dołączyli do międzynarodowej fali protestów „Tesla Takedown”, sprzeciwiając się działalności Elona Muska jako doradcy prezydenta USA Donalda Trumpa.
W niedzielę około dwudziestu mieszkańców Metro Vancouver zgromadziło się przed salonem Tesli w miejscowości Surrey, w Kolumbii Brytyjskiej. Dzień wcześniej podobna manifestacja odbyła się w Vancouver. Demonstranci trzymali transparenty z hasłami takimi jak „Elon, odejdź” oraz „demokracja umiera w apatii”.
Jedną z organizatorek protestu była Jen Gagnon, posiadająca obywatelstwo zarówno kanadyjskie, jak i amerykańskie. Jak przyznała, od czasu wyboru Trumpa czuje się tak, jakby patrzyła, jak „płonie jej dom z dzieciństwa”. Prezydent USA w ostatnich tygodniach wprowadził wysokie cła na kanadyjskie towary, zaostrzając spór handlowy między krajami, a także sugerował, że Kanada mogłaby stać się 51. stanem USA.
Gagnon stara się unikać amerykańskich produktów, ale uznała, że musi zrobić więcej, aby sprzeciwić się Trumpowi, Muskowi oraz – jak to ujęła – „pełzającemu faszyzmowi” w Kanadzie.
– Za każdym razem, gdy myślę, że gorzej już być nie może, oni sięgają dna i kopią dalej – dodała.
Jednym z uczestników protestu był Juan Alperin, profesor Uniwersytetu Simona Frasera, który przybył na demonstrację ze swoim 12-letnim synem. Podkreślił, że zależy mu na zapewnieniu dziecku „jak najlepszej przyszłości” oraz wyraził zaniepokojenie osłabianiem demokracji i rosnącymi wpływami autorytarnych rządów.
– Nasze środki komunikacji są coraz bardziej kontrolowane przez technologiczną oligarchię – zaznaczył, odnosząc się do platformy X, należącej do Muska.
Co ciekawe – gdy Twitter był cenzurowany przez poprzedniego właściciela, profesor Alperin jakoś głosu nie zabierał, ani głośno nie protestował.
Zdaniem profesora Musk często podkreśla swoje przywiązanie do wolności słowa, jednak jego działania budzą kontrowersje. Organizacje monitorujące mowę nienawiści zarzucają mu przyzwolenie na szerzenie ekstremistycznych i antysemickich treści na platformie X. Ponadto Musk jako doradca Trumpa zajmuje się reformą administracji federalnej poprzez nowo utworzony Departament Efektywności Rządowej.
Vancouverski demonstrant Andrew Balakshin uważa, że wpływy miliarderów w polityce Ameryki Północnej i Europy stają się coraz bardziej niepokojące. Skrytykował również jeden z postów udostępnionych przez Muska, w którym sugerowano, że za zbrodnie historycznych dyktatorów odpowiadały służby publiczne.
– Jestem przeciwny atakom na suwerenność Kanady i insynuacjom, że nie jesteśmy niepodległym krajem – dodał, odnosząc się do wcześniejszych komentarzy Muska.
Protesty przeciwko Tesli spotkały się z wyraźnym poparciem przejeżdżających kierowców, którzy sygnalizowali solidarność klaksonami. Pracownicy salonu Tesli w Surrey odmówili komentarza w sprawie manifestacji, odsyłając dziennikarzy do działu prasowego firmy, który nie udzielił natychmiastowej odpowiedzi.
W ostatnich miesiącach Tesla stała się celem zarówno protestów, jak i aktów wandalizmu, zwłaszcza od momentu, gdy Musk zaczął odgrywać większą rolę w administracji Trumpa. W marcu w salonie Tesli w Oregonie oddano strzały, a pożar w Seattle zniszczył kilka pojazdów Cybertruck, choć nie ustalono jeszcze, czy było to celowe podpalenie.
Wydarzenia z cyklu „Tesla Takedown” są organizowane za pośrednictwem platformy Action Network, służącej do promowania progresywnych inicjatyw. Na stronie można znaleźć informacje o dziesiątkach protestów zaplanowanych na marzec i kwiecień w Stanach Zjednoczonych i Europie.
W Kanadzie protesty odbyły się m.in. w Ottawie i Vancouver, a kolejne zaplanowano na koniec marca w Kitchener, Ontario. Jen Gagnon, która przeprowadziła się z USA do Kanady dekadę temu, przyznaje, że manifestacje mają na celu m.in. zniechęcenie ludzi do kupowania samochodów Tesli, co mogłoby uszczuplić majątek Muska.
W międzyczasie BC Hydro, państwowa spółka energetyczna Kolumbii Brytyjskiej, ogłosiła usunięcie Tesli z programu rabatowego na pojazdy elektryczne. Decyzja ta wpisuje się w działania prowincji mające na celu promowanie krajowych produktów i ograniczanie amerykańskich towarów w odpowiedzi na napięcia handlowe między Kanadą a USA.
Na podst. Canadian Press
Komentarze (16)