Rynek mieszkań w Toronto wykazuje gwałtowny spadek
Rynek mieszkań w Toronto wykazuje gwałtowny spadek
Mieszkania w blokach w Toronto, które kiedyś przyciągały inwestorów i osoby kupujące swoje pierwsze lokum, obecnie tracą na atrakcyjności.
Sytuacja na rynku nieruchomości pogorszyła się z powodu wielu czynników – niestabilnej sytuacji ekonomicznej, wysokich kosztów życia oraz podwyższonych stóp procentowych. Choć na rynku dostępnych jest więcej nieruchomości niż kiedykolwiek wcześniej, liczba transakcji znacznie się zmniejszyła.
Negatywny wpływ widoczny jest także w branży deweloperskiej. Firmy budowlane opóźniają realizację nowych inwestycji lub całkowicie je wstrzymują – zwłaszcza dotyczy to budowy mieszkań, na które jest obecnie najmniejsze zainteresowanie. Choć nadal liczy się na poprawę, comiesięczne raporty tylko potwierdzają dalszy spadek sprzedaży.
Z najnowszych danych Urbanation wynika, że liczba nowych mieszkań dostępnych na sprzedaż w Toronto osiągnęła historyczne maksimum. Tymczasem sprzedaż zanotowała drastyczny spadek – w drugim kwartale 2025 roku była aż o 91% niższa od średniej z ostatnich dziesięciu lat, mimo że ten okres zazwyczaj charakteryzuje się dużym ruchem na rynku.
„W drugim kwartale deweloperzy w Toronto wystawili na rynek rekordowe 2478 nowych lokali, co oznacza wzrost o 102% względem roku poprzedniego i pięciokrotnie więcej niż dwa lata temu” – poinformowała firma Urbanation. Warto jednak zaznaczyć, że dane nie obejmują mieszkań już sprzedanych, ale jeszcze formalnie nie sfinalizowanych.
Ceny tych nieruchomości spadają – są średnio o 6% niższe niż rok temu i o 16% niż w 2023 roku. Wiele z tych mieszkań pozostaje na rynku dłużej niż wcześniej, co wpisuje się w tendencję obserwowaną od poprzedniego roku.
Prezes Urbanation, Shaun Hildebrand, wyraził poważne zaniepokojenie sytuacją. To nietypowe, bo eksperci zwykle wypowiadają się z ostrożnym optymizmem.
„Rynek wszedł w fazę spowolnienia i odczuwamy tego skutki. Coraz więcej projektów jest anulowanych, liczba nowych budów gwałtownie spada, następują zwolnienia w branży, osoby kupujące tracą pieniądze, a deweloperzy mają trudności z finalizacją sprzedaży” – zaznaczył Hildebrand.
Dodał jednak, że mniejsza podaż mieszkań w przyszłym roku może złagodzić sytuację, choć krótkoterminowe prognozy nadal przewidują trudności ze sprzedażą.



