Poilievre: chrześcijanie mogą być „najczęstszymi ofiarami przemocy z nienawiści”
Poilievre: chrześcijanie mogą być „najczęstszymi ofiarami przemocy z nienawiści”
Lider Partii Konserwatywnej oświadczył w poniedziałek, że kościoły i wspólnoty chrześcijańskie są coraz częściej atakowane, a jeśli jego partia przejmie władzę, wprowadzi ostrzejsze przepisy karne wobec sprawców przestępstw motywowanych religijnie, w tym podpaleń.
Podczas rozmowy z mediami o rosnących cenach żywności Poilievre wyraził zaniepokojenie falą ataków na świątynie. Podkreślił, że „spalono sto kościołów”, nazywając te incydenty „aktami terroru” wymierzonymi w chrześcijan. Jego zdaniem chrześcijanie mogą być grupą najczęściej narażoną na przemoc z nienawiści, choć – jak zaznaczył – „nie jest to politycznie poprawne, by o tym mówić”.
Statystyki z 2023 roku wskazują jednak, że najwięcej przestępstw z nienawiści wymierzonych w religię było skierowanych przeciwko Żydom (70%) i muzułmanom (16%). W sumie policja zarejestrowała 1284 takie przestępstwa, co oznacza wzrost o 67% w porównaniu z rokiem 2022. Większość z nich dotyczyła społeczności żydowskich (900 przypadków) i muzułmańskich (211).
W ostatnich miesiącach doszło jednak także do serii podpaleń chrześcijańskich miejsc kultu. W ubiegłym tygodniu podpalono stuletni ukraiński kościół prawosławny w Albercie, a media informowały w tym roku o co najmniej czterech innych podobnych incydentach w Manitobie, Saskatchewan, Nowej Fundlandii i Winnipeg. Według raportu Macdonald-Laurier Institute w latach 2021–2023 odnotowano 238 podpaleń kościołów i instytucji religijnych – o 86 więcej niż w poprzednim trzyletnim okresie. Najwięcej przypadków dotyczyło prowincji preriowych i Kolumbii Brytyjskiej.
Poilievre stwierdził, że „fala antychrześcijańskiej nienawiści musi się zakończyć”. Zapowiedział m.in. obowiązkowe wyroki więzienia dla szantażystów, zaostrzenie przepisów o przestępstwach z nienawiści, deportację sprawców cudzoziemców oraz większe finansowanie policji i służb granicznych.
„Wierni wszystkich religii w Kanadzie, w tym chrześcijanie, zasługują na to, aby modlić się w spokoju” – podkreślił.