„Canada is not for sale”- od sprzeciwu do biznesu
„Canada is not for sale”- od sprzeciwu do biznesu

Liam Mooney
Jedna z osób stojących za viralowym hasłem „Canada is not for sale” (Kanada nie jest na sprzedaż) zapowiada, że w 2026 roku chce pomóc innym firmom dołączyć do coraz silniejszego nurtu produkcji towarów „made in Canada”.
Liam Mooney powiedział w rozmowie z agencją The Canadian Press, że inicjatywa, która początkowo miała charakter symbolicznego sprzeciwu, stopniowo przerodziła się w szerszą misję wzmacniania krajowych łańcuchów dostaw.
Mooney oraz jego narzeczona i partnerka biznesowa Emma Cochrane zareagowali w ten sposób na styczniowe wypowiedzi premiera Ontario Douga Forda, który w kontekście rozważań prezydenta USA Donald Trump dotyczących aneksji podkreślał, że Kanada nigdy nie będzie „na sprzedaż”. Kilka dni później para z Ottawy stworzyła czapkę z tym hasłem, określając ją jako „kreatywną ripostę” w formie znanej Trumpowi.
Z czasem sklep internetowy z pojedynczym produktem rozwinął się w markę oferującą m.in. czapki, koszulki, swetry oraz inne wyroby z motywami narodowymi. Mooney i Cochrane znaczną część ubiegłego roku poświęcili na poznawanie realiów kanadyjskiego rynku produkcyjnego, co — jak podkreślają — unaoczniło, jak trudne jest wytwarzanie odzieży i akcesoriów w całości w kraju.

Para prowadzi również agencję kreatywną Jackpine, która ma teraz pełnić funkcję konsultingową dla producentów chcących wytwarzać i sprzedawać swoje produkty w Kanadzie. Mooney podkreśla, że pomoc w znajdowaniu partnerów, obniżaniu kosztów i skracaniu cykli produkcyjnych będzie kluczowa dla ograniczenia zależności Kanady od Stanów Zjednoczonych i Chin.
Jak dodał, popyt na produkty z hasłem „Canada is not for sale” utrzymuje się na stabilnym poziomie, a firma planuje kolejne premiery związane m.in. z Mistrzostwami Świata w Piłce Nożnej i Igrzyskami Olimpijskimi w 2026 roku.




Komentarze (0)