Polacy za granicą głosowali głównie na Trzaskowskiego

Polacy za granicą głosowali głównie na Trzaskowskiego

Polacy mieszkający poza granicami kraju w drugiej turze wyborów prezydenckich najczęściej wybierali Rafała Trzaskowskiego, który zdobył 63,49 proc. głosów. Na kandydata Koalicji Obywatelskiej zagłosowało 383 722 osób. Karol Nawrocki, popierany przez 36,51 proc. głosujących za granicą, otrzymał 220 637 głosów – wynika z danych opublikowanych przez Państwową Komisję Wyborczą.

Trzaskowski dominował w Europie i Australii

W Wielkiej Brytanii Trzaskowski uzyskał 60,72 proc. poparcia (92 477 głosów), a Nawrocki – 39,28 proc. (59 812 głosów).
We Francji kandydat KO zyskał 66,34 proc. głosów (14 283), a jego rywal – 33,66 proc. (7247).
W Niemczech proporcje wyglądały podobnie: Trzaskowski 65,34 proc. (64 629), Nawrocki 34,66 proc. (34 285).

Wyraźne zwycięstwo Trzaskowski odniósł również w Hiszpanii (82,39 proc. głosów) i we Włoszech (74,28 proc.). W Chinach uzyskał poparcie ponad 80 proc. głosujących (809 osób z 1000), a w Wietnamie aż 91 proc. wyborców zagłosowało na niego. W Tajlandii poparcie dla Trzaskowskiego wyniosło 80,45 proc.

W Australii zdobył 68,18 proc. głosów, podczas gdy jego kontrkandydat 31,82 proc. W Ameryce Łacińskiej Trzaskowski również zdecydowanie wygrał – w Meksyku otrzymał 299 z 358 oddanych głosów.

Nawrocki zwyciężył za oceanem

Karol Nawrocki okazał się natomiast faworytem w Stanach Zjednoczonych, gdzie zdobył 56,6 proc. głosów (28 070), a Trzaskowski – 43,35 proc. (21 479). Łącznie oddano tam prawie 50 tys. ważnych głosów, co stanowi nowy rekord frekwencji – 86,38 proc.

W Kanadzie również zwyciężył Nawrocki, z wynikiem 62 proc. wobec 38 proc. dla Trzaskowskiego. Zagłosowało tam 13,5 tys. osób (frekwencja 86,77 proc.).

Drobniejsze zwycięstwa kandydat prawicy odnotował w Bośni i Hercegowinie (53,78 proc. z 370 głosów) oraz w Kosowie, gdzie zdobył aż 74,41 proc. poparcia spośród 297 głosujących.

W 2020 roku Rafał Trzaskowski zwyciężył wśród Polonii, uzyskując wówczas 74,12 proc. głosów. Andrzeja Dudę poparło wtedy 25,88 proc. wyborców.