Ford zapowiada, że reklamy antycłowe będą wstrzymane
Ford zapowiada, że reklamy antycłowe będą wstrzymane
Premier Ontario Doug Ford ogłosił, że zawiesi kampanię reklamową wymierzoną w amerykańskie cła, która skłoniła prezydenta USA Donalda Trumpa do zerwania rozmów handlowych.
Reklamy będą nadawane jeszcze przez weekend, w tym podczas dwóch pierwszych meczów World Series, a w poniedziałek zostaną zdjęte z anteny.
Ford napisał w mediach społecznościowych, że decyzję tę podjął po rozmowie z premierem Markiem Carneyem. „Poleciłem mojemu zespołowi, aby przez weekend kontynuował przekazanie Amerykanom naszego stanowiska, tak by reklama mogła zostać pokazana podczas dwóch pierwszych spotkań World Series” – poinformował Ford na platformie X.
„Po konsultacji z premierem Carneyem, Ontario zawiesi emisję reklam w USA w poniedziałek, by dać szansę wznowienia negocjacji handlowych”.
Poniżej kontrowersyjna reklama:
Premier Kanady Mark Carney podkreślił, że kraj powinien skupić się na kwestiach, na które ma realny wpływ, po tym jak Donald Trump ogłosił nagłe zakończenie rozmów o handlu.
Do sprawy odnieśli się również inni politycy, a także liderzy związków zawodowych i organizacji biznesowych. Przewodnicząca Unifor, Lana Payne, powiedziała, że Kanada „nie może prowadzić negocjacji w pozycji uległej”.
Trump przerwał rozmowy po tym, jak w USA pokazano reklamę telewizyjną z Ontario krytykującą cła, w której wykorzystano cytat byłego republikańskiego prezydenta Ronalda Reagana.
Carney odniósł się do sytuacji w piątek rano na lotnisku, tuż przed wylotem do Azji na rozmowy gospodarcze.
„Od miesięcy mówimy, że musimy odróżniać to, co możemy kontrolować, od tego, czego nie możemy – a polityka handlowa USA zdecydowanie do tej drugiej kategorii należy” – powiedział premier.
„Amerykańska polityka handlowa uległa ogromnym zmianom od lat 80. i 90., a dziś Stany Zjednoczone nakładają cła praktycznie na wszystkich swoich partnerów”.
Carney zaznaczył, że Kanada i USA zrobiły znaczne postępy w rozmowach i że Ottawa jest gotowa je kontynuować „gdy strona amerykańska będzie na to gotowa”.
W zeszłym tygodniu Biuro Premiera poinformowało, że podróż Carneya do Malezji, Singapuru i Korei ma służyć wzmocnieniu relacji handlowych.
„Globalny system handlu ulega dynamicznym zmianom. W tej sytuacji nowy rząd Kanady dąży do przekształcenia naszej gospodarki opartej na jednym partnerze w bardziej odporną i zróżnicowaną strukturę” – przekazało Biuro Premiera.
Ford wcześniej tego dnia odniósł się w mediach społecznościowych do oskarżeń Trumpa, że reklama ma „wpływać na decyzje sądów w USA”.
„Kanada i USA to przyjaciele, sąsiedzi i sojusznicy. Ronald Reagan wiedział, że razem jesteśmy silniejsi” – napisał Ford.
„Niech Bóg błogosławi Kanadę i Stany Zjednoczone”.
Lana Payne określiła reakcję Trumpa mianem „fałszywego oburzenia”.
„Premier prowincji, która najbardziej ucierpiała w wojnie handlowej, wie jedno: nie można negocjować na kolanach” – stwierdziła.
„Trump od początku próbował rozbić naszą bazę przemysłową i podporządkować Kanadę gospodarczo. Złamał warunki CUSMA i nadal działa w złej wierze”.
Dodała: „Udawane oburzenie reklamą, która trafia w sedno, to kolejny pretekst, by zerwać negocjacje i wywrzeć presję na Kanadę”.
Tymczasem liderzy biznesu zwracają uwagę na „szerszą perspektywę” i konieczność zachowania stabilności w niestabilnym klimacie handlowym.
„Śledzimy każdy etap negocjacji, ale to partia szachów 3D” – powiedziała Candace Laing, prezes Kanadyjskiej Izby Handlowej.
„Nie będzie szybkich zwycięstw – najważniejszy jest długofalowy cel: stabilny handel i przewidywalność”.
Premier Manitoby Wab Kinew w piątek napisał w mediach społecznościowych, że „reklamy są dobre – powinny pozostać w telewizji”, dołączając nagranie wideo.
Tymczasem Fundacja Ronalda Reagana oświadczyła, że reklama Ontario „zniekształca fragment przemówienia Reagana z 25 kwietnia 1987 roku” i że prowincja nie miała zgody na jego użycie.
Fundacja zapowiedziała, że rozważa kroki prawne i zachęciła opinię publiczną do obejrzenia pełnej wersji wystąpienia byłego prezydenta.
5 listopada Sąd Najwyższy USA ma rozpatrzyć, czy Trump może samodzielnie nakładać cła, powołując się na uprawnienia nadzwyczajne.