Bezpłatne konta bankowe dla studentów i ubogich
Bezpłatne konta bankowe dla studentów i ubogich
Osiem największych kanadyjskich banków porozumiało się z rządem w sprawie oferowania bezpłatnych lub tanich kont bankowych dla osób o najniższych dochodach i studentów.
Porozumienie to kwestia stałego dopływu nowych klientów banków. W otwartej dla imigracji Kanadzie tanie lub bezpłatne konta są jedną z najlepszych metod pozyskania “nowych Kanadyjczyków”.
Część banków w widoczny sposób sprzyja imigrantom, udostępniając obsługę w ich języku. Wystarczy w Toronto zajrzeć do np. chińskiej dzielnicy, by w witrynach banków znaleźć znajome skądinąd plakaty, ale w wersji chińskiej. Niektóre bankomaty ATM również posiadają napisy w jezykach inne niż angielski i francuski.
Imigranci, którzy nie mają historii kredytowej mogą też zacząć ją budować, korzystając np. z kart kredytowych z niskimi limitami zadłużenia – to jedna z regularnych ofert.
Obecna umowa to też operacja w dużej mierze wizerunkowa. Bankom, które osiągają dobre wyniki finansowe, trudno byłoby wytłumaczyć podwyżki opłat za usługi czy niechęć do ułatwienia życia najuboższym.
Banki wdrożą nowe produkty w połowie stycznia 2015 r. – poinformowało na swojej stronie internetowej kanadyjskie ministerstwo finansów. Rząd zapowiadał takie porozumienie z bankami w ubiegłym roku, a obecnie przedstawił zasady minimum dla bezpłatnych i tanich kont. Tanie konta mają kosztować miesięcznie 4 dolary.
Minimalny pakiet niskokosztowego konta zawiera przynajmniej 12 transakcji debetowych na miesiąc, w tym – przynajmniej dwie transakcje w oddziale banku. Do tego bezpłatna ma być karta debetowa, transakcje direct debit, deponowanie czeków i miesięczne wyciągi w formie papierowej oraz podgląd skanów zrealizowanych czeków.
Ten sam pakiet ma być oferowany bezpłatnie dla młodzieży, studentów i osób starszych o najniższych emeryturach i świadczeniach rentowych.
Warunki prowadzenia kont mają być sporządzane według wytycznych Financial Consumer Agency of Canada (FCAC) dotyczących jasności języka tak, by klient nie był wprowadzany w błąd. FCAC na swojej stronie internetowej udostępni porównywarkę tanich i bezpłatnych kont. W dodatku w oddziałach uczestniczących w programie banków oraz na ich stronach internetowych będzie zamieszczona widoczna informacja o nowym produkcie.
Jak mówi minister finansów Joe Oliver – nowy produkt jest adresowany do ponad 7 mln Kanadyjczyków.
W bankach istnieją możliwości redukcji miesięcznych opłat za konto do zera, ale wiąże się to z reguły z korzystaniem przez danego klienta z produktów inwestycyjnych i oszczędnościowych. To zatem wariant mało realny dla osób o najniższych dochodach. Są też dwa banki, w których konta są bezpłatne, jednak banki te działają wyłącznie w internecie.
Według badań Canadian Bankers Association, 61 proc. Kanadyjczyków zdaje sobie sprawę, że jeśli nie podobają im się opłaty w banku, zawsze mogą go zmienić. Niezłe rozeznanie w produktach sprawia, że i tak 33% nie ponosi opłat za prowadzenie konta, korzystając z istniejących już produktów bezkosztowych lub wybierając konto, przy którym opłata jest znoszona dzięki korzystaniu z internetu, korzystaniu z dodatkowych produktów czy utrzymywaniu minimalnego stanu konta.
Na kanadyjskim rynku działa ponad 80 banków krajowych i zagranicznych, z których połowa proponuje produkty detaliczne. W efekcie ponad 96% mieszkańców ma konto w banku, 47% klientów banków korzysta głównie z internetowego dostępu do konta, a 67% przynajmniej czasami z tego dostępu korzysta. Tylko 9% klientów banków chodzi do oddziału banku, by zapłacić rachunki.