Parafianie ze spalonego polskiego kościoła: ten ogień był przypadkowy
Parafianie ze spalonego polskiego kościoła: ten ogień był przypadkowy
Z zabytkowego kościoła pozostały zgliszcza
Parafianie z St. Mary‘s Polish Parish, zabytkowego polskiego kościoła w Sydney w Nowej Szkocji, który całkowicie spłonął w pożarze, uważają że ogień został zaprószony przypadkowo.
Opinie takie opublikowało lokalne pismo „Cape Breton Post“ po tym jak zaczęły pojawiać się plotki, że ogień powstał w wyniku podpalenia albo w wyniku zaprószenia przez ekipę kontraktorów naprawiających dach drewnianego kościoła.
Jedyny polski kościół w prowincjach nadatlantyckich został całkowicie strawiony przez ogień w ciągu zaledwie dwóch godzin. W ubiegłym roku obchodził stulecie, ale archidiecezja zamierzała go zlikwidować ze względu na nierentowność.
Mimo iż oficjalne śledztwo wciąż bada przyczynę pożaru, parafianie nie obwiniają dekarzy.
– Darzymy ich przyjaźnią i sympatią – mówi Tom Urbaniak, przewodniczący rady parafialnej. – Chcemy aby wiedzieli, że jesteśmy przekonani, że to był przypadkowy incydent i żeby nie musieli się zamartwiać.
W środę straż pożarna zezwoliła parafianom na usunięcie części rumowiska. Urbaniak powiedział, że śledczy starali się uratować co się dało ze zgliszczy i do tej pory odzyskano część szat liturgicznych, nadpalony lekcjonarz, śpiewniki i kawałki witraży.
Kościół przetrwał 101 lat
– Przepadły niezliczone, bezcenne, jedyne w swoim rodzaju przedmioty o znaczeniu duchowym i kulturowym. Zostały utracone na zawsze – powiedział Tom Urbaniak.
Potwierdził przy tym, że nie przepadła kopia legendarnego kanadyjskiego myśliwca Avro Arrow, którego produkcja została wstrzymana w 1959 roku po wybudowaniu zaledwie pięciu prototypów. I że jest ona bezpieczna w pobliskim Polish Village Hall. Kopia, podpisana przz słynnego pilota-oblatywacza Jana Żurakowskiego, została podarowana parafii na dzień przed pożarem przez pisarza Barry’ego Sheehy.
Polscy parafianie wezmą udział w niedzielnej mszy w pobliskim kościele katolickim Najświętszego Zbawiciela, a następnie zbiorą się w swojej hali aby dokonać inwentaryzacji strat.
– To co straciliśmy jest nie do odzyskania, ale mimo wszystko będziemy dalej trzymać się razem i z bożą pomocą odbudujemy kościół – mówi Tom Urbaniak.
Strona parafii: TUTAJ.
Zobacz wzruszający film o parafii St. Mary’s Polish i jej parafianach:
[vsw id=”q3Be-Jxy6-k” source=”youtube” width=”560″ height=”335″ autoplay=”no”]