Stanisław (Szapsel) Rotholc
Stanisław (Szapsel) Rotholc
Postać nieomal zupełnie zapomniana. Być może dlatego, że kontrowersyjna. Z Kanadą związany wyłącznie dlatego, że wybrał ją na miejsce swego emigracyjnego osiedlenia. Sławę przyniosła mu wcześniej kariera bokserska w Polsce lat 30., przerwana wybuchem II wojny światowej. Rotholc był jednym z nielicznych bokserów pochodzenia żydowskiego, którym udało się przeżyć okupację hitlerowską.
Urodzony 7 lutego 1913 roku w Warszawie w biednej rodzinie. W 1929 roku przyjęto go do skupiającego zawodników żydowskich klubu Gwiazda Warszawa, z którym związany był aż do wybuchu wojny. Warszawa XIX wieku była drugim po Nowym Jorku największym skupiskiem Żydów na świecie i żydowskich klubów sportowych w niej nie brakowało. Ale Rotholc był pierwszym Żydem, który został bokserskim mistrzem Polski (1933).
Z powodzeniem startował w Mistrzostwach Europy w Budapeszcie (1934), zdobywając brązowy medal.
Jego reputacja w środowisku żydowskim ucierpiała po raz pierwszy w roku 1936, kiedy mimo namawiania do bojkotu Igrzysk Olimpijskich w Berlinie bokser jednak wystąpił, nie odnosząc medalowego sukcesu. Po powrocie za karę usunięto go z żydowskich związków zawodowych (z zawodu był zecerem-drukarzem) ale nadal mógł reprezentować Polskę na ringu. Niektórzy biografowie podają błędną informację, jakoby Rotholc nie startował w Berlinie ze względu na kontuzję dłoni.
W sumie reprezentował Polskę 16 razy, odnosząc w międzynarodowych spotkaniach (w latach 1934–39) imponujący wynik: aż 15 zwycięstw i 1 remis oraz żadnej porażki. M.in. odniósł zwycięstwo kilka dni (13 listopada 1938) po hilerowskim pogromie żydowskim tzw. Nocy kryształowej w meczu Polska-Niemcy nad Nikolausem Obermauerem, późniejszym wicemistrzem Europy.
Zajmował kolejno 10. (1934) i 6. (1935) miejsce w plebiscycie „Przeglądu Sportowego” na sportowca roku.
Podczas okupacji przebywał w getcie warszawskim, gdzie był funkcjonariuszem Żydowskiej Służby Porządkowej czyli policji żydowskiej, którą wykorzystywano do rekwizycji mienia, łapanek oraz akcji deportacyjnych. Następnie uciekł i ukrywał się po stronie aryjskiej. Po upadku Powstania warszawskiego przebywał w obozie w Pruszkowie, następnie został wywieziony do obozu pracy w Niemczech. Jego żona Maria została zamordowana, a syn Ryszard przetrwał wojnę ukrywany przez Polaków.
Po wojnie powrócił do Polski i zamieszkał w Łodzi, ale wkrótce (1946) stanął przed Sądem Społecznym przy Centralnym Komitecie Żydów Polskich w związku z zarzutami współpracy z Niemcami z getcie.
Relacje świadków były rozbieżne. Jedni twierdzili, że byli przez niego bici, inni wskazywali, że pomógł uniknąć śmierci jednemu z przedwojennych żydowskich bokserów, dyrektorowi klubu „Gwiazda”. Rotholc bronił się twierdząc, że chciał wykorzystać swoją pozycję i niemiecki respekt wobec znanego sportowca – do pomocy innym.
W listopadzie 1946 został skazany na dwuletnie wykluczenie ze społeczności żydowskiej i trzyletnie zawieszenie praw cywilnych. Na podstawie tego orzeczenia Rotholcem zainteresowała się polska prokuratura, ale szybko został zwolniony z zarzutów. Kiedy poręczyli za niego wybitni działacze sportowi, Główny Urząd Kultury Fizycznej w 1948 zalecił odwołanie dyskwalifikacji Rotholca jako sportowca.
Wówczas podjął pracę jako trener w klubie Zryw Łódź, ale 1949 wyemigrował do Belgii, a stamtąd do Kanady, gdzie zajmował się zawodowo kuśnierstwem w Montrealu. W tym mieście zmarł w 1996 roku w wieku 83 lat, choć niektóre źródła (np. „Leksykon boksu” Piotra Osmólskiego) podają, że zmarł w Toronto w 1982 roku.
W Polsce i w Izraelu wokół postaci Rotholca narosło wiele legend usiłujących przedstawić go jako okupacyjnego bojownika ruchu oporu, które chyba jednak należy włożyć pomiędzy bajki. Niezaprzeczalnie za to był wybitnym bokserem.
Tomasz Piwowarek
Photos: Archiwum Dokumentacji Mechanicznej