Najlepszy czy najpopularniejszy?
Najlepszy czy najpopularniejszy?
Kolejna edycja plebiscytu Przeglądu Sportowego poza nami. To było już 79 wydanie. Jak zwykle ciekawe i pasjonujące!
Najlepszym sportowcem/sportsmenką została po raz piąty Justyna Kowalczyk, wyrównując tym osiągnięcia Stanisławy Walasiewiczówny, Ireny Szewińskiej oraz Adama Małysza.
Kowalczyk, nie będąc nawet mistrzynią świata w 2013 roku pokonała dwóch aktualnych mistrzów świata: Kamila Stocha i Pawła Fajdka.
Od samego początku mojego osobistego „rozpoznawania” wartości tego plebiscytu zawsze miałem wątpliwości przede wszystkim do nazwy, a potem – do wyników.
Zacznijmy od pierwszego: najlepszy sportowiec – czy napopularniejszy?
Jeśli Kowalczyk, która nie jest mistrzynią świata wygrywa z aktualnymi mistrzami świata, to chyba coś nie tak. Jakaś logiczna gradacja powinna, moim zdaniem, być zachowana.
Zmieniając nazwę na plebiscyt na “najpopularniejszego sportowca” zmienia perspektywę tej zabawy.
Jeśli internauci wybierają Justyną jako najbardziej popularną sportsmenkę w Polsce – ich prawo.
Tutaj jednak też mam sporo wątpliwości.
Najpopularniejsza?
Biegi narciarskie, podobnie jak zreszta wszystkie konkurencje zimowe, są „na poważnie” uprawiane w kilku a najwyżej kilkunastu krajach. Krótko – osiągnięcie najlepszego wyniku na świecie w piłce nożnej czy lekkiej atletyce jest znacznie trudniejsze i skomplikowane niż zdobycie złotego medalu olimpijskiego .. na przykład … w hokeju na lodzie, lyżwiarstwie szybkim czy nawet w skokach narciarskich.
Myślę, że polscy kibice głosują przede wszystkim w efekcie tymczasowej burzy medialnej. Plebiscyt zwykle przypada na początek kalendarzowego roku, kiedy to akurat biegi i skoki narciarskie są w zenicie.
10 tytułów (5 dla skoczka narciarskiego i 5 dla narciarki) chyba taką tezę potwierdzają.
Robert Lewandowski znalazł się wprawdzie w dziesiątce, lecz dopiero na piątym miejscu.
Porównajmy teraz sporty zimowe z piłką nożna i lekkoatletyką. De facto – nie ma czego porównywać.
FIFA zrzesza 209 krajów a IAAF – 212. W ilu krajach skacze się na nartach lub biega na śniegu? W kilkunastu.
FIS wprawdzie zrzesza 111 krajów, ale tak naprawdę, sporty zimowe są traktowane poważnie tylko w Europie, w kilku krajach azjatyckich i w Ameryce Północnej!
Pójdę dalej z porównaniami: piłka nożna jest znacznie bardziej popularna niż moja ukochana lekkoatletyka.
I to nie tylko bardziej popularna – także bardziej wyrównana, jeśli chodzi o poziom sportowy. W końcu reprezentacja Polski plasuje się obecnie dopiero pod koniec pierwszej setki najlepszych na świecie!
Robert Lewandowski załapał się na trzynastym miejscu w plebiscycie „Złotej Piłki”, i z cała pewnościa zaryzykuje twierdzenie, że jest on znany na wszystkich kontynentach.
Polecam spytać się jakiegoś mieszkańca Brazylii, Argentyny, Ghany, Australii, Arabii Saudyjskiej czy Indii – czy rozpoznają nazwisko Kowalczyk?
Oczywiście – plebiscyty mają być zabawą, tak jak na przykład plebiscyt na najlepszego piłkarza roku.
Oglądałem wyniki tej „zabawy” w telewizji w poniedziałek i, widząc łzy Pelego czy Ronaldo, trudno mi przejść do porzadku dziennego nad tą „zabawą”. W końcu najlepsi sportowcy poświęcają całe życie, zdrowie i wszelkie emocje aby być najlepszymi na świecie.
Dla nich to nie jest zabawa.
Może i dla nas następne głosowania powinny być bardziej przemyślane i racjonalne?