Moje dziecko – fajtłapa, czyli piłka nożna na wesoło
Moje dziecko – fajtłapa, czyli piłka nożna na wesoło
Sport jest moim życiem.
Kiedyś, nauczycielka mojego starszego syna Bartka zapytała go w szkole, co ja robię zawodowo. Byłem wtedy trenerem kanadyjskiej reprezentacji olimpijskiej w lekkiej atletyce, pracując 10 godzin dziennie. On odpowiedział: mój tata cały czas się bawi. Nic bardziej prawdziwego.
Już od dawna wiedziałem, że pracując w ulubionym zawodzie, z pasją – to nie praca. To hobby!
Właśnie takim celem jest działalnośc nowopowstałej, zaledwie jesienią 2013 roku, akademii piłkarskiej polonijnego klubu Lakeshore United.
Wyszliśmy z założenia, że na tzw. rynku sportowym istnieje potrzeba przedstawienia nowej alternatywy dla dzieci i młodzieży polonijnej – zabawy w piłkę nożną. Zabawy? Tak zabawy.
Zacząłem moją własną przygodę z „kopaną” w 1999 roku, kiedy to mój młodszy syn Spencer wykazał zainteresowanie gonitwą za piłką. Jedyną możliwością zorganizowanej gry była „house league”, więc, nic dziwnego, zapisaliśmy chłopaka do Dixie Soccer Club.
Niestety, „pani trener”, która zajmowała się akurat tą grupą wiekową miala okolo 15 lat, bez żadnego doświadczenia czy wiedzy. Kanadyjska normalka.
Zamiast narzekać, udałem się do klubu i zaproponowałem swoje usługi. W końcu byłem, przy okazji wszystkich innych tytułów, instruktorem piłki nożnej z Polski.
Zadbałem, aby chłopcy przede wszystkim z przyjemnością przychodzili na treningi. Treningi były urozmaicone. Elementy piłki nożnej przeplataly się z koszykówką, piłką ręczną, siatkówką, siatko-nogą czy rugby. Krótko mówiac „fun”. Po roku klub miał problemy z rodzicami, którzy chcieli, aby ich pociechy trenowały właśnie w mojej drużynie.
Taka sama filizofia leży u podstaw naszej akademii piłkarskiej. Fun!
Sami wiemy, że dzisiejsze pokolenie jest praktycznie uzależnione od telewizji czy gier video, co z kolei prowadzi do braku ruchu, otyłości, pogorszonego stanu zdrowia i innych bardzo ważnych problemów natury socjalnej. Dzieci z nadwagą są czesto ofiarami „bullying”, co doprowadza do niesłychanego stresu tak w szkole jak i poza.
Uczestnictwo w zorganizowanych zajęciach ruchowych może w znacznym stopniu takiej sytuacji zapobiec.
Nasz program oferuje chwilowo dwa treningi piłkarskie tygodniowo.
Celem jest zapewnienie ciekawych zajęć z piłką, ale nie tylko. Dodatkowe aktywności ruchowe (rozgrzewki, zabawy ruchowe, wyścigi zespołowe itd.) zapewniają zdrowe emocje i możliwości zżywania się w grupie. Tak, w grupie. Sami wiemy, że facebook, twitter, instagram i inne powoduja osamotnienie naszych pociech, bo komunikacja międzyludzka ogranicza się tylko to wymiany zdań drogą elektroniczną.
W chwili obecnej naszym głównym celem jest zapewnienie rodzinnej atmosfery na hali czy boisku sportowym, jednocześnie oferując bardzo zdrowy podstawowy trening techniczny piłki nożnej.
Ze względu na stosunkowo niewielką jeszcze liczbę członków i niewielkie zaawansowanie sportowe Akademia nie jest jeszcze czlonkiem żadnej ligi. Takie czlonkostwo wprowadzimy w życie dopiero wtedy, gdy będziemy mieli do czynienia ze znaczniejsza grupą młodych pilkarzy, którzy chcieliby spróbować swych sił w mniej lub bardziej zaawansowanych sportowo ligach.
Zdajemy sobie sprawę z faktu, że sporo młodzieży należy już do innych klubów. Przykładem może być choćby jeden z naszych sponsorów, który był przekonany, że u nas są zbyt wysokie wymagania. Postanowił więc zapisać dziecko do Erin Mills i … żałuje.
Przypominam – letni program zaczyna sie już teraz i będzie trwal do września.
Wakacje letnie mogą być dla dzieci długie i nudne, dlaczego więc je nie urozmaicić z dodatkowym pozytywnym skutkiem – poprawą zdrowia.
Mam szczerą nadzieję, że młodzież połknie tego sportowego bakcyla, z pasją.
Więcej informacji – na naszej stronie internetowej www.lakeshoreunited.ca.
Na razie więc przyjmujemy zgloszenia telefonicznie: Piotr Polanski, prezydent klubu 647-222-7820.