Trzeba wiedzieć kiedy w szatni …
Trzeba wiedzieć kiedy w szatni …
Jeden z bardziej popularnych i mądrych przebojów Wojciecha Młynarskiego jest utwór pod tytułem ”Przedostatni walc”. Zawiera ważne życiowo słowa „Trzeba wiedzieć kiedy w szatni płaszcz pozostał przedostatni …”, które oznaczają umiejętność zakończenia pewnego dzieła. Dziełem takim może być po prostu przesadne korzystanie z gościny czy zbyt długa kariera zawodowa.
Oczywiście – mowa będzie na temat karier trenerskich.
Zawód trenerski to w znakomitej większości coś znacznie większego aniżeli tylko „zawód”.
Znam życie trenerskie od podszewki i dlatego pozwalam sobie skreślić te kilka słów.
Kariera trenerska ma zwykle podobne, jeśli nie takie same, początki: niespełnione ambicje zawodnicze. Jest to sposób na spełnienie czegoś niespełnionego.
Dodatkowym rodzynkiem w tym trenerskim cieście jest nizależność, talent przywódczy, zdolności wizjonerskie i umiejetności pedagogiczne. Typowe cechy liderów.
Z wielu lat moich obserwacji zjawisko to wydaje się coraz bardziej proste i widoczne.
Dodatkowo – jest to sposób na życie.
Najlepsza kombinacją dla „urodzonego trenera” jest dobrze płatna praca zawodowa w sporcie, który pochłania cakowicie, pozwala na calkowity rozwój tak osobisty trenera jak i zawodników. Do tego przywileje, podróże, spotykanie ważnych osobistości … i codzienna dawka adrenaliny. Zdrowego narkotyku!
Praca trenerska w sportach indywidualnych różni się od tej – w sportach zespołowych.
Wprawdzie w obu przypadkach istnieje presja wynikowa, jednak w sportach zepołowych ta presja jest niesamowita. Wystarczy popatrzec na rotacje trenerskie w piłce nożnej, koszykówce, w futbolu amerykańskim, siatkówce, piłce ręcznej czy żużlu.
Sporty zawodowe, które są praktycznie tzw. „prywatną inicjatywą’, czyli biznesem, są fantastycznym sposobem na zarabiania pieniędzy. Właściciele doskonale zdają soie sprawę z wielu czynników rządzących dochodowym „przedsięwzięciem” sportowym i także doskonale wiedzą o dwóch najważniejszych czynnikach wpływajacych na sukces: zawodnikach i trenerach.
Oczywiście – to zawodnicy uganiaja się za piłką, jednak pozycja trenera jest zwykle niedoceniana.
Popatrzmy na przykład Guardioli: rozpoczął swoją karierę trenerską w Barcelonie i doprowadził zespół do kompletu najwyższych osiagnięć. Po niewielu latach „spalił” się psychicznie i wziął krótki rozbrat z piłką. Jednak przerwa nie trwała długo, rok z kawałkiem, gdyż Sep jest urodzonym trenerem i bez adrenaliny nie może, przynajmniej na dzień dzisiejszy, żyć.
Potem przyszedł okres pracy w Bayernie, jako nowe wezwanie, jednak jego sukces nie był aż tak oszałamiający. Teraz dokonuje cudów na arenie angielskiej Premier League, podobnie zresztą jak Jose Mourinho, który też miał kilka w mierę krótkich przerw w karierze.
Te przerwy są bardzo ważne. Pozwalaja na ładowanie akumulatorów” trenerskich.
Nikt długo w takiej nerwówce nie wytrzymuje, z wyjatkami …
Sir Alex Ferguson dokonał czynu nie lada. Poprowadził zespół Manchester United przez 27 lat do najwększych w historii osiągnieć, ale co najważniejsze – zrezygnował z dalszej pracy w najlepszym momencie – zaraz po zdobyciu ostatniego mistrzostwa Anglii.
Zostanie w opinii kibiców tym najlepszym na zawsze.
Nieco inaczej przedstawia się kariera innego wieloletniego trenera w angielskiej lidze.
Arsene Wenger pracuje już w Arsenalu 25 lat, jednak porównanie z Fergusonym nie jest z pewnością na jego korzyść.
Jest już w dojrzałym wieku i może powinien karierę zakończyć, ale sam mówi, że bez codziennej dozy adrenaliny piłkarskiej nie będzie wiedział co robić w zyciu. Moim zdanie – powinien odejść w ubiegłym roku, zaraz po zdobyciu Pucharu Anglii.
Dalej – inny przykład: Jupp Heynckes.
Ten 72 letni zasłużony trener poszedł na emeryturę 3 lata temu. Bayern zdobył pod jego batuta wszystko. Po nim Guardiola czy Ancelotti nic więcej nie osiagnęli, więc włodarze klubu znów wsadzili na tron trenerski „dziadka” Juppa.
Nie wiem, jak się jego kolejna przygoda trenerska skończy. Jeśli Bayern znów wszystko zdobędzie, Heynckes zostanie „bogiem trenerów piłkarstwa”.
Jest też inna możliwość: odejdzie w niesławie, a to byłoby dla niego nienajlepszym wyjściem.