Major League Soccer
Major League Soccer
Kilka tygodni temu zamieściłem artykuł o Torontońskim FC i spotkaem się się z krytyką, w sumie, moim zdaniem, nieuzasadnioną, że klub jest po prostu cienki i nic więcej. Niby najlepszy w lidze MLS, ale co to tam za liga? …
Może dla niektórych i jest, ale w rzeczywistości chyba nie …
Skupmy się na całej lidze MLS.
Polonusy uważaja, że wszystko, co jest w europejskim futbolu jest lepsze i mają częściowo rację.
Europa jest stara, z tradycjami, ogromną i wierną grupą kiboli, zawsze znajduje się na pierwszych stronach wiadomości sportowych i nie ma stacji telewizyjnej, która nie widzi korzyści z transmisji meczów piłkarskich. Krótko – futbolowo – wszystko na powierzchni wygląda lepiej.
Jest ku temu powód: kluby angielskie zostały założone już w XIX wieku i są wiekowo zbliżone do wieku Kanady jako kraju i tylko 100 lat młodsze niż USA.
Ameryka Północna ma jednak inny rytm. Jest pod każdym względem bardziej dynamiczna i podobnie ma się MLS.
Piłka na tym kontynencie – to nowość. Baseball, football amerykański, koszykówka i hokej, to te popularne sporty. Piłka jeszcze raczkuje, więc nie wiadomo, gdzie ją umieścić.
Dla mnie – wiadomo: zaraz za tymi czterema potentatami, chwilowo.
Mieszkam w Kanadzie od 1981 roku i przez pierwsze 18 lat sport był moim życiem , tak profesjonalnie jak i uczuciowo. Od tamtego czasu stale obserwowałem rozwój piłki.
Dzieciaki grały na podworkach czy boiskach nawet bardziej często i zaciecie niż teraz, jednak organizacyjnie – był to Dziki Zachód.
Próby przeniesienia futbolu z Europu i Południowej Ameryki były na porządku dziennym, lecz napotykały na ogromny opór w postaci sposobu myślenia osób decydujących o mediach.
Należy pamiętać, że do lat 80-tych media były w ogromnej większości w rękach startych anglosasów, dla których baseball, football, NASCAR i wyścigi konne były jedynymi poważnymi sportami dla mas.
Napływ hiszpańskojęzycznych legalnych i nielegalnych imigrantów dokonał ogromnych zmian, szczególnie w południowych stanach USA. Coraz więcej widzów można było zaobserwowac na lokalnych meczach piłkarskich, co nie umknęło uwadze możnym baronom prasowym. Dodatkowo media zostały przechwytywane przez nowych etnicznie tytanów, co stworzyło możliwość innego oddziaływania na mózgi czytelników.
Po wielu bardziej lub mniej udanych próbach sprowadzania gwiazd takich jak Beckenbauer, Pele, Garrincha, Euzebio i innych piłka znalazła się w sytuacji, że tylko jakiś mądry pomysł zakłóciłby tą nenajlepszą róownowagę (status quo).
Potrzeba było tylko stworzenia ogólnoamerykańskiej ligi, gdzie kibice utożsamialiby się z klubem.
Właśnie powstanie MLS było jakby drożdżami, zaczynem, na których wyrosło ciasto.
Major League Soccer założono w 1993 roku. W chwili obecnej MLS liczy 22 zespoły: 19 – z siedzibami w USA i 3 – w Kanadzie. Przypomnę, że oprócz TFC, Vacouver Whitecups i montrealski Impact – również uczestniczą rozgrywkach MLS, lecz z mniejszym stażem i mniejszymi sukcesami.
Oglądalność na żywo, na boiskach jest zdumiewająca. Obecnie średnio na mecz przychodzi ponad 22 tysiące widzów.
MLS staje się potęgą na naszych oczach. W chwili obcnej chwili oglądalność ustepuje tylko: Budneslidze, angielskiej Premier League, hiszpańskiej La Liga, meksykańskiej Liga MX, chińskiej Super Ligue i włoskiej Serie A. Liga ma lepsza ogladalnośc niż francuska! Zjawisko to jest to niesłychane i niewarygodne! Przecież na takie wyniki czeka się przez całe generacje!
Oczywiście właściciele MLS nie są w pełni zadowolenie, bo chodzi o najwieksza publiczność – tą telewizyjną. Tu jeszcze europejskie ligi zdecydowanie prewyższaja MLS. Dla przykładu podam, że telewizyjna oglądalność angielskiej Premier League w USA w chwili obecnej sięga średnio NBC, NBCSN and CNBC 422,000 widzów, a oglądalnośc MLS – na ESPN – 272,000 i fox – 232,000.
Nie ma co biadolić. W ubiegłym roku finał ligi MLS w Toronto oglądało ponad 1.5 miliona widzów! Największa oglądalność w historii i do tego – Toronto FC w tym historycznym finale.
Osobiście oglądam angielską ligę na bieżaco, bo, co tu dużo mówić – jest najlepsza.
Przyznam też, że ogladam wszystkie transmitowane mecze Toronto FC i muszą stwierdzić, że poziom MLS podnosi się z roku na rok i chyba MLS nie musi już się niczego wstydzić.
Za kika lat będzie już liczącą się potegą.