Na torze
Na torze
Sezon żużlowy w pełni i można już pokusić się o wstępne oceny zespołów najlepszej ligi na świecie – polskiej PGE Ekstraklasa.
Po czterech kolejkach lideruje Unia Leszno.
Nie jest to wielką niespodzianką, gdyż zespół leszczyński od momenty odejścia Pedersena zmienił się w monolit.
– Proszę spojrzeć na to, co się stało. Nicki Pedersen w sezonie 2017 odnosi kontuzję. Czy to nie jego absencja spowodowała, że Unia Leszno zdobyła mistrzostwo Polski? Z Duńczykiem na pokładzie leszczynianie ledwo weszli do fazy play-off. Pedersen wylatuje ze składu i Fogo Unia zdobywa złote medale. Także w ubiegłym roku bez Nickiego Leszno jechało kapitalnie – stwierdził Jan Krzystyniak.
Ma w swoim posiadaniu gwiazdy żużlowe ale również najlepsza parę juniorską .
Nie dość tego – wszyscy zawodnicy jadą „dla drużyny”.
Żużel jest dziwnym sportem. Takim indywidualno-zespołowym.
Przypomina on trochę baseball, gdzie każda praktycznie akcja należy do tych indywidualnych, a ich suma składa się na wynik całej drużyny. Zdarzają się jednak momenty bardzo skomplikowanych i sprytnych zagrać, co przypomina rozgrywki na torze.
Unia jeździ przez cały początek bez Jarosława Hampela, który podczas upadku przed sezonem złamał sobie łopatkę, jednak Emil Sajfutdinow wziął największe obowiązki i odpowiedzialność na swoje barki i spisuje się znakomicie.
Janusz Kołodziej podupadł na zdrowiu podczas ostatniej kolejki w Lublinie, jednak godnie zastąpił go kolejny nowy członek klubu. Fenomenalne zawody pojechał w tych zawodach Australijczyk Jaimon Lidsey. Przed wyjazdem do Lublina zawodnik pojechał w PGE Ekstralidze w zaledwie dwóch biegach, w których łącznie z bonusami zdobył dwa punkty. Oglądając piątkowy mecz można było jednak odnieść wrażenie, że w jego kevlar przebrał się jeden z liderów Fogo Unii. Młody zawodnik zaszokował już w pierwszym wyścigu, gdy to on, a nie Emil Sajfutdinow rzucił się w pogoń za bardzo szybkim Pawłem Miesiącem. Czego nie udało się dokonać za pierwszym razem, zostało naprawione chwilę później, gdy po starcie Lidsey wjechał pomiędzy parę Miesiąc–Dawid Lampart i na metę przyjechał tuż za Sajfutdinowem. Najlepszym podsumowaniem meczu była nominacja Australijczyka do wyścigu 15. Całkiem możliwe, że już za kilka lat ten mecz będziemy wspominali jako narodziny nowej żużlowej gwiazdy. Lidsey w Lublinie zaimponował bowiem nie tylko szybkimi silnikami, ale także pomysłowością i wolą walki.
Derby Ziemi Lubuskiej są zawsze ozdobą sezonu.
Od lat Falubaz Zielona Góra i Stal Gorzów walczą w tych derbach nie tylko o punkty, al. Także o „honor”.
Przed meczem były prezes stali, a obecnie senator RP Władysław Komarnicki powiedział, że Falubaz ma zespół napakowany gwiazdami oraz budżet, który został tak skonstruowany, aby awansować do finału. Dodał też, że Stal może wygrać, a Falubaz musi. Przyjąć taką wypowiedź można uśmiechem, bo brzmi to tak, jakby usprawiedliwienie z góry, przed porażką.
Zawody były bardzo emocjonujące i w końcowej odsłonie zielonogórzanie byli w stanie zapewnić sobie zwycięstwo.
Należy tu chyba tez wspomnieć o zachowaniu gorzowskiej publiczność w stosunku do swojego byłego zawodnika Martina Vaculika.
Otóż rozstał się on z klubem jesienią ubiegłego roku, kiedy to klub nie chciał przedłużyć z nim umowy i przeszedł … do Falubazu.
Na gorzowskim obiekcie od początku rewelacyjnie sobie radził sobie. Kibice na prezentacji przywitali go głośnymi gwizdami, a on po raz kolejny udowodnił, że jadąc pod dużą presją spisuje się najlepiej.
W sumie zdobył 13+1 punktów i znokautował swój były zespół.
Słabej tanecznicy … Kibice narzekali na zbyt dobrze przygotowany tor, który jakoby miałoby być przyczyna porażki.
Na szczęście szef zespoły Jacek Frątczak wyjaśnił: „Mam się tłumaczyć, dlaczego przygotowałem znakomity tor do ścigania?! Przecież to nonsens. Pierwszy raz w tym sezonie wszystko przed zawodami poszło po naszej myśli i zrobiliśmy dokładnie taki sam tor jak w zeszłym sezonie. Zawodnicy dostali w piątek okazję do treningu na tej nawierzchni i wszyscy byli zadowoleni. Proszę zwrócić uwagę, że nawet mimo porażki żaden z zawodników nie mówił źle o torze.”