Rosja – Gazprom idzie na dno
Rosja – Gazprom idzie na dno
Rosyjski gigant gazowy, Gazprom, zmaga się z konsekwencjami drastycznego spadku przychodów. Inwazja na Ukrainę doprowadziła do załamania pozycji firmy na rynku, a jej przyszłość rysuje się w niepewnych barwach.
Według „Financial Times” całkowite dostawy Gazpromu do Europy i Turcji mogą w tym roku spaść ponad pięciokrotnie w porównaniu z rokiem 2019, osiągając poziom 47 miliardów metrów sześciennych, a w 2034 r. obniżyć się do 34 miliardów metrów sześciennych. Straty finansowe firmy szacuje się na 15 miliardów rubli.
Utracone rynki i kryzys wewnętrzny
Gazprom zmaga się z poważnymi problemami, takimi jak zerwane łańcuchy dostaw i utrata kluczowego rynku europejskiego, na którym jeszcze niedawno dominował. Wojna wywołana przez Rosję przyczyniła się do najpoważniejszego kryzysu energetycznego w Europie od pół wieku, co drastycznie ograniczyło popyt na rosyjski gaz.
Plany naprawcze
Jelena Iljuchina, przewodnicząca Rady Dyrektorów Gazpromu, planuje gruntowną restrukturyzację firmy. Jej strategia zakłada zintegrowanie wszystkich działów w jeden spójny podmiot oraz radykalne cięcia wydatków, obejmujące m.in. ograniczenie kosztów podróży służbowych, wynajmu biur i współpracy z agencjami rządowymi. Dodatkowo spółka planuje sprzedaż aktywów niezwiązanych bezpośrednio z jej podstawową działalnością, w tym sieci stacji gazu metanowego.
Jednym z kluczowych elementów planu Iljuchiny jest redukcja zatrudnienia. Na początku 2025 r. firma przedstawiła szczegółowy plan zwolnień, który przewiduje likwidację co najmniej trzech departamentów, w tym jednego utworzonego w 2022 r. do opracowywania rosyjskich zamienników dla zachodnich technologii. Kolejne osiem działów ma zostać scalonych, a kwestie prawne, podatkowe i skarbowe będą podlegały jednemu, centralnemu ośrodkowi.
Niepewna przyszłość
Mimo podejmowanych działań przyszłość Gazpromu wciąż jest niepewna. W styczniu firma zwróciła się do rządu o utrzymanie monopolu na eksport gazu rurociągami do 2050 r. oraz eliminację konkurencji w sektorze LNG, gdzie traci pozycję na rzecz Novateku.
Iljuchina domaga się także podniesienia cen gazu na rynku krajowym, argumentując, że obecne stawki nie pozwalają na realizację kluczowych inwestycji infrastrukturalnych. Nowa strategia firmy zakłada koncentrację na rynku wewnętrznym i oferowanie szerokiej gamy usług – od dostaw gazu i energii elektrycznej po usługi finansowe.
Jednak Gazprom traci także klientów w Rosji. W ostatnich latach jego kluczowi odbiorcy, zwłaszcza duże przedsiębiorstwa, zaczęli wybierać Rosnieft, kontrolowany przez Igora Sieczina, bliskiego sojusznika Władimira Putina.
Komentarze (4)