GM ogłosił wstrzymanie produkcji samochodu dostawczego w Ingersoll w Ontario. Rząd powołuje “grupę reagowania”
GM ogłosił wstrzymanie produkcji samochodu dostawczego w Ingersoll w Ontario. Rząd powołuje “grupę reagowania”
General Motors ogłosił zakończenie produkcji elektrycznych furgonetek BrightDrop w fabryce CAMI w Ingersoll, Ontario, co wywołało niepewność co do przyszłości zakładu w południowo-zachodniej części prowincji.
Produkcję wstrzymano już w maju po spadku popytu na elektryczne samochody dostawcze. GM poinformował, że nie planuje przeniesienia wytwarzania BrightDrop do innych lokalizacji, co oznacza definitywny koniec tej linii – projektu, który miał być filarem rozwoju sektora pojazdów elektrycznych w Ontario.
„Furgonetki BrightDrop były przeznaczone dla klientów flotowych, jednak popyt na nie nie osiągnął prognozowanego poziomu” – wyjaśnił Kristian Aquilina, prezes GM Canada, podczas konferencji w Ingersoll. „To nie kwestia ceł ani handlu, lecz czysto rynkowej rzeczywistości”.
Decyzja oznacza poważny cios dla około 1200 pracowników, z których wielu już wcześniej zostało zwolnionych.
„To druzgocąca wiadomość, zwłaszcza dla naszych członków” – napisał Mike Van Boekel, szef związku Unifor Local 88. „Spełnialiśmy wszystkie oczekiwania, a mimo to spotyka nas taka krótkowzroczna decyzja”.
Model BrightDrop, wprowadzony w 2021 roku, miał symbolizować dążenie GM do pełnej elektryfikacji. Firma przyznaje jednak, że rynek komercyjnych EV rozwija się dużo wolniej niż przewidywano.
„Wzrost, na który liczyliśmy, nie nastąpił” – dodała Aquilina. „Zmiany regulacyjne i słabnący popyt wśród głównych klientów w USA wymusiły na nas tę decyzję”.
Fabryka CAMI, zmodernizowana kosztem miliarda dolarów przy wsparciu rządu federalnego i prowincji, działała od końca 2022 r. na niepełnych obrotach. Od momentu otwarcia w 1989 r. stanowiła istotny element lokalnej gospodarki.
Zgodnie z komunikatem GM, pracownicy godzinowi otrzymają sześciomieszne wynagrodzenie, jednorazowe wypłaty i inne świadczenia przewidziane w układzie z Unifor.
„Traktujemy to jako czasowe wstrzymanie” – powiedział Aquilina. „Rozważamy nowe możliwości dla zakładu CAMI, który ma znakomity zespół i ogromny potencjał”.
Van Boekel podkreślił, że pracownicy są rozczarowani i niepewni przyszłości. „Podzielamy wasz gniew i niepokój. Wkrótce spotkamy się z przedstawicielami firmy, by uzyskać jasność co do dalszych kroków” – zapowiedział.
GM zapewniło, że Kanada pozostaje kluczowym rynkiem, wskazując na działalność zakładów w Oshawa i St. Catharines oraz nową inwestycję w fabrykę materiałów do baterii o wartości 600 mln dolarów w Bécancour w Quebecu.
Decyzja ogłoszona została tuż po publikacji rekordowych wyników finansowych GM. Modernizacja CAMI z 2021 roku kosztowała 2 miliardy dolarów, z czego 500 mln pochodziło z funduszy rządowych.
„Rozumiemy wpływ tej decyzji na wcześniejsze umowy” – zaznaczyła Aquilina. „Chcemy współpracować z rządem i partnerami, by znaleźć nowe rozwiązania dla zakładu”.
Deklaracja GM zbiegła się z informacją, że Stellantis zainwestuje 13 mld dolarów w rozwój produkcji w USA, co doprowadzi do przeniesienia montażu Jeepa Compassa z Ontario do Illinois i wywołało obawy o miejsca pracy w Kanadzie.
Prezes Unifor, Lana Payne, skomentowała: „Przemysł samochodowy staje się ofiarą polityki Trumpa”. Zaapelowała do rządu o działania chroniące kanadyjskich pracowników i zapobiegające przenoszeniu produkcji za granicę.
Oczekuje się, że zarówno Ottawa, jak i rząd Ontario będą musiały wynegocjować nowe wsparcie dla zakładu CAMI, podobne do wcześniejszych inicjatyw w branży pojazdów elektrycznych i akumulatorów w regionie.
W odpowiedzi na ograniczenie produkcji w Ontario przez General Motors, rząd federalny zapowiedział utworzenie specjalnej „grupy reagowania”.
Minister przemysłu Mélanie Joly ogłosiła, że Ottawa wraz z władzami Ontario powoła zespół, który zajmie się skutkami decyzji GM o zmniejszeniu działalności w prowincji.
„To był trudny poranek dla pracowników GM w Ingersoll” – powiedziała Joly, odnosząc się do informacji o zakończeniu produkcji elektrycznego samochodu dostawczego BrightDrop w fabryce w Ingersoll w Ontario.
„Dziś rano rozmawiałam z kanadyjskim prezesem GM, przewodniczącym związku Unifor, który reprezentuje pracowników, a także z premierem Dougiem Fordem i jego ministrem rozwoju gospodarczego Vicem Fedelim. Wspólnie zdecydowaliśmy o utworzeniu nowej grupy reagowania” – poinformowała Joly, zaznaczając, że jej głównym zadaniem będzie ochrona miejsc pracy w prowincji.



