Strajk pilotów Air Transat w ostatniej chwili odwołany
Strajk pilotów Air Transat w ostatniej chwili odwołany

Strajk pilotów Air Transat, który miał sparaliżować loty od środy rano, został zażegnany po osiągnięciu tymczasowego porozumienia między przewoźnikiem a Związkiem Pilotów Linii Lotniczych (ALPA). Linie musiały jednak wcześniej odwołać liczne rejsy międzynarodowe, co dotknęło pasażerów w Toronto i Montrealu.
„Jesteśmy zadowoleni, że udało się osiągnąć porozumienie z naszymi pilotami. Teraz skupiamy się na jak najszybszym powrocie do normalnej pracy” – powiedziała Annick Guérard, dyrektor naczelna Air Transat. Firma przeprasza za zamieszanie, które wywołała zapowiedź strajku.
ALPA potwierdziła, że ponad 750 pilotów będzie teraz głosować nad wypracowaną umową zbiorową. Związek podkreśla, że piloci pracują od dekady w oparciu o przestarzałe warunki.
„Nasza jedność i determinacja zmusiły pracodawcę do poważnych rozmów i ustępstw w ostatnich godzinach” – powiedział Bradley Small z ALPA. Związek wcześniej oskarżał przewoźnika o stosowanie taktyk opóźniających negocjacje.
Air Transat w poniedziałek i wtorek odwołało kilkanaście międzynarodowych lotów, m.in. do Cancún, Punta Cany, Manchesteru, Lizbony i Paryża. Linie uruchomiły program wsparcia: pasażerowie mogą zmienić termin podróży bez opłat, a osoby z odwołanymi rejsami otrzymają nowe bilety w ciągu 48 godzin lub zwrot pieniędzy.
Przewoźnik podkreśla, że ogłoszenie strajku było przedwczesne, a negocjacje wciąż trwają. Umowa zbiorowa wygasła w kwietniu, a związek twierdzi, że obecne zasady „nie przystają” do standardów w Kanadzie i Ameryce Północnej.




Komentarze (0)